Dlaczego ludzie udają kogoś kim nie są?
Znalazłam parę odpowiedzi.
Albo raczej usprawiedliwień.
Udają, bo:
- się boją,
- chcą się komuś przypodobać,
- są słabi,
- brak im odwagi.
Nie lubię takich sztucznych ludzi.
Są fałszywi, bo skoro nie umieją pokazać siebie to dlaczego mam im wierzyć?
Nie lubię tłumaczeń w stylu "trzeba udawać, bo mnie wyśmieją"!
Naprawdę ważniejsze jest zdanie innych, anonimowych ludzi, z którymi ma się kontakt przez parę godzin w tygodniu niż czucie się dobrze we własnej skórze?
Bez kłamstw, udawania, grania.
"Życie to nie teatr, ja ci na to odpowiadam;
Życie to nie tylko kolorowa maskarada (...)
Nawet kiedy źle ci jest, to nie jest źle.
Bo Ty grasz!"
Naprawdę warto podążać za tłumem?
Warto podążać za tłumem, który kroczy ZA MNĄ!
OdpowiedzUsuń(C), to mój tekst.
To wtedy Ty kroczysz przed tłumem...:]
OdpowiedzUsuń