Albo pasmo sukcesów albo lawina niepowodzeń.
Nie ma równowagi.
Czuję się jakbym była jedną optymistką na świecie.
Tak jakbym tylko ja dostrzegała kolory.
Słyszałam:
"jesteś nienormalna"
"szalona dziewczyna z Ciebie"
"zarażasz optymizmem"
"czy nikt nie jest w stanie sprowadzić Cię na ziemię?"
Czasami czuję jakby bycie optymistką było czymś złym.
Więc przesyłam ciepły uśmiech do wszystkich realistów i pesymistów;)
Życie w gorących promieniach optymizmu jest cudowne:)
Mogę wszystko!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz