Ciekawe jakie to uczucie... uważać się za wspaniałego i szanowanego, a nie zostać zaproszonym na imprezę, na której są wszyscy znajomi?
Albo być poważanym i docenianym na uczelni, ale poza nią traktowanym jak osoba nudna i przyjmowana niechętnie?
Albo jak to jest kiedy słyszy się słowa: "nie zapraszaliśmy Cię"?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz