wtorek, 30 grudnia 2008

*5

Postanowienia noworoczne.

Oczywiście zrobiłam sobie moją listę. Chociaż mówiłam, że w tym roku jest mi to niepotrzebne:) bo wiem, że i tak to co sobie planuję nie wychodzi tak jakbym tego chciała.
Nie mniej jednak... wszystko wtedy przychodzi mi łatwo i jest to dwa razy lepsze, dwa razy bardziej zaskakujące i sprawia dwa razy więcej szczęścia:)

Tak więc jednym z moich głównych punktów jest:
1. Zdać prawo jazdy.
Troszkę to śmieszne, bo w tamtym roku miałam dokładnie takie samo postanowienie:P

2. Przykładać się do nauki.
Na to patrzę trochę niechętnie...:) choć z drugiej strony...:>

3. Jeszcze więcej optymizmu i mniej nerwów na ludzką głupotę.
Ludzi i tak nie zmienię. Jeśli ktoś o mnie zapomina to nie powinno mnie to aż tak przejmować. Dużo rzeczy w życiu udaje mi się ot tak i gdy coś nie wyjdzie nie jest to warte łez:)

4. Praca!
Porzucam telewizję:> trzeba się zająć czymś "poważnym":) kariera może jeszcze zaczekać...:) jeśli nie zostanę kiedyś znaną aktorką/dziennikarką/tancerką/pisarką/modelką to może będę inteligentną panią inżynier pracującą dla... przemysłu samochodowego?^^

I tyle mogę napisać. Bo reszta to po części marzenia:)


"...Mógłbyś przysiąc, że
Widziałeś wczoraj skrzydła jej
Jak je chowała pod sukienkę
Lecz ona...
To nie ptak, czy nie widzisz?..."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz