Nowy Rok, a i tak nic się nie zmieniło. W sumie to dobrze... Bo poprzedni rok był wystarczająco dobry i niezwykle zaskakujący. Wiem, że żyć wspomnieniami nie należy. (Ja tego nie robię.) Mimo wszystko tęsknota pozostanie.
trochę się śmieję z tych postanowień noworocznych. Wszyscy mówią, że mają, że zrobią. A mnie się wydaję, że paradoksalnie zapomnieli o tym, aby do swojej listy dopisać jeszcze jedno. Mianowicie, że BĘDĄ realizować. Co wcale takie oczywiste nie jest, bo zapał z czasem zanika, a rzeczywistość przynosi co innego. Niemniej jednak trzymam kciuki ;)
trochę się śmieję z tych postanowień noworocznych. Wszyscy mówią, że mają, że zrobią. A mnie się wydaję, że paradoksalnie zapomnieli o tym, aby do swojej listy dopisać jeszcze jedno. Mianowicie, że BĘDĄ realizować. Co wcale takie oczywiste nie jest, bo zapał z czasem zanika, a rzeczywistość przynosi co innego. Niemniej jednak trzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńI like blog :)
OdpowiedzUsuń